Nieco wcześniej niż wypadają Andrzejki, bo 21 listopada, żądni zabawy i pozytywnie zakręceni członkowie ŚUTW (i nie tylko) spotkali się na tradycyjnej imprezie. Co prawda nie było wróżb, lania wosku itp. ale nikt też tego nie oczekiwał, bo jak sądzę, wszyscy są ciągle zakochani.
W tym roku Uniwersytet i główna organizatorka – Basia Dębska – postanowili zaeksperymentować i zrobić zabawę tanią za jedyne 7 zł! Każdy więc przyniósł coś do jedzonka, coś do picia, w efekcie stoły były mniej lub bardziej suto zastawione.
Prostota organizacyjna wyrażała się także w wystąpieniu Prezesa Wiesława Łabęckiego, który jest w tym konsekwentny.
Nie ma co opisywać przebiegu zabawy bo na załączonych zdjęciach widać najdobitniej, że Seniorzy z ŚUTW lubią i potrafią się świetnie bawić. Ot, oczywista oczywistość!
Do następnej zabawy!
Janek