15 stycznia 2014 roku odbyło się tradycyjne spotkanie świąteczno – noworoczne dla członków Świdnickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Sala Cechu Rzemiosł Różnych (zasługa Basi Dębskiej jest nie do przecenienia – Basiu – dziękujemy serdecznie) wypełniła się do granic swoich możliwości.
Dodać trzeba, że od strony organizacyjnej to spotkanie przygotowała grupa teatralna pod przywództwem Wandzi Karaśkiewicz i nikt nie ma wątpliwości, że spisała się świetnie.
Prezes ŚUTW przywitała wszystkich i we wzruszających słowach złożyła piękne życzenia.
Bardzo obszerny fragment przemówienia pani Prezes , można przeczytać >>>tutaj
W tym roku po raz pierwszy i mam nadzieję, że nie po raz ostatni grupa teatralna „UTWorki” oraz wokalno – instrumentalna wystapiły razem i przygotowały wspólny program. Złożyły się na niego piękne wiersze o tematyce bożonarodzeniowej oraz równie piękne kolędy i pastorałki. Warto podkreślić, że wiersze jak i śpiewane utwory były ze sobą skorelowane pod względem treści i charakteru. Wszystkie recytacje i wykkonania muzyczne były na wysokim poziomie. (Zresztą, taki właśnie poziom staje się naszym standardem).
Dodam, że grupa wokalna, dla pokazania, że kolędy innych narodów są także piękne, wykonała dwie kolędy ukraińskie i jedną białoruską w oryginalnych językach.
Na zakończenie wspólnie wykonano przepiękną piosenkę wg poezji Pawła Orkisza „Świdnica kolęda” której refren brzmi następująco;
„Wyjdźmy stąd pod strzechę nocy
z błyszczącą kopułą gwiazd
na asfalt świdnickiej ulicy
by Go spotkać w każdym z nas.
Niech się niebo z ziemią zjednoczy,
niech z bratem połączy się brat,
niech nam serca blask nocy otoczy,
Bóg narodzić chce sie w nas
Wyjdźmy stąd pod strzechę nocy
z błyszczącą kopułą gwiazd
na asfalt świdnickiej ulicy
by Go spotkać w każdym z nas.
A gdy się niebo z ziemią zjednoczy,
gdy z bratem połączy się brat,
gdy nam serca blask nocy otoczy,
Bóg prawdziwie przyjdzie na świat”
Wspólne, finałowe wyjście z tym spiewem wszystkich wykonawców z obu grup, zrobiło naprawdę bardzo mocne wrażenie.
Potem było coś dla ciała, czyli bardzo smaczne jedzonko i coś więcej… lampka dobrego wina.
Ponieważ, badź co bądź, było to spotkanie świąteczno – noworoczne, Krystian Przybylski, Darek Zabdyr i ja przygrywaliśmy do wspólnego, bardzo ładnego kolędowania.
Na zakończenie pani Prezes podzieliła sie swoimi wrażeniami i podziękowała organizatorom oraz obu grupom artystów.
Bardzo obszerny fragment przemówienia pani Prezes , można przeczytać >>>tutaj