W Zakładzie Poprawczym, gdzie pracuję, realizowany jest program „Dla Ciebie – dla Mnie” polegający (w skrócie mówiąc) na współpracy z Domem Opieki Społecznej dla Dzieci prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame w Świebodzicach.
Któregoś dnia, zadałem mojej grupie wokalnej pytanie, czy nie chcieliby wziąć udział w tym programie i wspólnie z moimi śpiewającymi wychowankami dać koncert dla personelu i dzieci tego domu. Pytanie, czego sie spodziewałem, było tylko formalne, bo odpowiedź była jedna i natychmiastowa: „Jasne, że chcemy”.
Po jednej, jedynej próbie, wychowankowie z ZP i wokaliści z ŚUTW byli już jednym, zgranym, i co ważne, dobrze brzmiącym zespołem.
27 stycznia, większa część grupy wokalnej (9 osób) oraz ekipa z zakładu: 6 wychowanków, udały się do Świebodzic. Już w progu każda, każdy z osobna, byliśmy witani przez siostry i podopiecznych tak serdecznie, jak byśmy byli starymi, dobrymi przyjaciółmi. Niesamowite wrażenie!
Po przywitaniu przez Siostrę Dyrektor, zasiedliśmy na „widowni”, a dzieci zaprezentowały przygotowane dla nas przedstawienie jasełkowe. Każdy z nas widział już niejedne jasełka. Ale tutaj działo się coś dziwnego: każda odsłona wywoływała: raz szeroki uśmiech, raz zadumę, a raz takie ciarki i wzruszenie, że ściskało w gardle a oczy nie raz się zaszkliły. Wszystko było piękne: i recytacje Zenka, „święta Rodzina” i mali aniołkowie, weseli pasterze, dostojni królowie, Wszystko było tak pięknie przygotowane, zarówno stroje „aktorów”, oprawa muzyczna, że tylko klaskać i klaskać. Nietrudno sobie wyobrazić, ile trudu trzeba było włożyć w przygotowanie takiego przedstawienia.
Potem przyszedł czas na nas. Zagraliśmy i zaśpiewaliśmy, jak dla najważniejszej publiczności. Daliśmy swoje głosy i swoje serca. Dzieci zawsze wyczuwają szczerość i za nią równie szczerze odpłacają. Ich serdeczny uśmiech i gromkie oklaski były dla nas najwspanialszą nagrodą.