Fantastyczna pogoda ostatnich kilku dni była tak zachęcająca, że deszcz i gwałtowny spadek temperatury w środę 14.03.18 r. rano zaskoczył jednak większość turystów.
Na zbiórce przed odjazdem autobusu na szczęście okazało się, że prawdziwi turyści nie patrzą na nic. Mała ale mocna grupa zebrała się i oddała przygodzie.
Po przyjeździe do Sobótki udaliśmy się na umówione wcześniej miejsce do cukierni na kawę i desery…Małe miasteczko, a kawa z prawdziwego ekspresu i fantastyczne ciasta zrobiły na nas duże wrażenie. Postanowiliśmy zaoszczędzić sobie pierwszego spaceru w deszczu i podjechaliśmy do Rezerwatu Archeologicznego w Będkowicach a właściwie między Będkowicami a Strzegomianami.
W nagrodę w ciągu tych 10 minut przestał padać deszcz !
Ruszyliśmy na poszukiwania stanowisk archeologicznych, udało się zlokalizować kilkanaście kurhanów, czyli miejsc gdzie stwierdzono pochówki Ślężan . Odnalezione kurhany z okresu VIII-IX wieku kryją szczątki Ślężan. Ścieżka edukacyjna ma tablice dokładnie opisujące kolejne miejsca. Dalszy marsz przez las okalający Ślężę był niezwykle przyjemny i inspirujący na tyle, że postanowiliśmy trochę zmienić plany. Zrezygnowaliśmy ze spaceru do Będkowic, gdzie mieliśmy obejrzeć dwór, który jest jednak w remoncie i niedostępny dla turystów…..został nam czas na bardzo sympatyczny szlak turystyczny w lesie, prześwitywało nawet czasem słońce !!!
Po powrocie do Sobótki zjedliśmy mały obiad w Bistro( ceny niespotykane w Świdnicy – tak niskie!) Zwiedziliśmy dodatkowo Muzeum Ślężańskie – polecamy; następnie po „małej czarnej” w zaprzyjaźnionej już cukierni udaliśmy się do Świdnicy.
Cała siódemka zdrowa i zadowolona zaprasza na następną wycieczkę, prawdopodobnie 4 kwietnia do pałacu w Piławie Górnej.
Majka