Dzień 23 marca przywitał nas przepiękną pogodą, było słonecznie, chociaż rano jeszcze chłodno, ale w ciągu dnia temperatura wzrosła do 21 ͦC. Po prostu wiosna, prawie lato ! Mimo wczesnego wyjazdu o 7 rano, przesiadki oraz pewnych utrudnień przy zakupie biletów, na wycieczkę zdecydowało się 16 osób.
Po przyjeździe wyruszyliśmy na poszukiwanie kawiarni „Ambrozja” w pobliżu Rynku. Obowiązek wypicia kawy, skosztowania słodkich specjałów oraz wymiana poglądów został zrealizowany.
Rozpoczęliśmy zwiedzanie od najważniejszego punktu, czyli Zamku Piastowskiego, zwanego małym Wawelem. Zamek robi rzeczywiście olbrzymie wrażenie, chociaż w pierwszej chwili nie widać ani jego wielkości, ani nic nie zapowiada tego, co zobaczymy we wnętrzach. W budynku bramnym wyróżnia się fasada z piaskowca bogato dekorowana płaskorzeźbami , a nad wejściem widzimy kamienne figury Jerzego I i jego żony Barbary. W miarę zwiedzania uświadamiamy sobie, że pozostałości kościoła zamkowego św. Jadwigi „doklejone” do zamku mieszczą w podziemiach Mauzoleum Piastów brzeskich. Ostatni Piast Jerzy IV Wilhelm zmarł właśnie tutaj w wieku 17.lat w roku 1675.
Trzy kondygnacje zamku plus wystawy czasowe w bocznym skrzydle wymagają znacznie więcej czasu, niż mogliśmy im poświęcić, a zbiory zadowolą każdego turystę. Dziedziniec, który ukazał się na zakończenie zwiedzania rzeczywiście przypomina Wawel.
Kolejnym punktem był barokowy kościół Podwyższenia Krzyża Świętego zbudowany przez jezuitów. Wnętrze niezwykle bogato zdobione wspaniałymi iluzjonistycznymi polichromiami pędzla Jana Kubena zapiera dech w piersiach.
Najbardziej niezwykła jest jednak pieta w bocznym ołtarzu. Postać Matki Boskiej Bolesnej wykonana z drewnianych fragmentów zespolonych zawiasami ( pozwalającymi zmieniać ustawienie poszczególnych części ciała) ubrana jest w uszytą dla niej suknię , a na głowie ma prawdziwe włosy. Tego typu figury były rozpowszechnione we Włoszech i Hiszpanii w XVIII i XIX wieku, w Polsce podobno jest ich tylko kilka.
Kościół św. Mikołaja, gotycki, surowy w formie i wystroju, zachwycił nas elegancją wnętrza i niezwykle wysoką nawą główną, ok. 30 m. Wieże kościoła połączone są wysoko przejściem…
Namiastkę tych wszystkich wspaniałości można obejrzeć na zdjęciach poniżej.
Jeśli dodamy do tego piękny renesansowy ratusz, kamieniczki mieszczańskie, Odrę przepływającą przez miasto, wspaniale utrzymane parki, piękny stary dworzec kolejowy, niezwykle życzliwych pracowników informacji turystycznej, przyzwoitą ofertę gastronomiczną….to warto tam jeszcze wrócić !!!
Zapraszam na kolejną wycieczkę, tym razem do Legnicy.
Majka