Jak prawie zawsze i tym razem sprzyjała nam pogoda, gdy 7 czerwca 2017 r. wybraliśmy się na niedługą wycieczkę. Tym razem program musiał być szczególnie dobrze dopracowany, zapewniony przewodnik i zgrany czas.
Nie pierwszy raz pojechałyśmy do małego ale pełnego zabytków oraz tajemnic Dzierżoniowa. Celem była historia Żydów w mieście. Nie jest do końca znana i opisana, jednak to w tym mieście zachowała się synagoga, jedna z nielicznych po II wojnie światowej. Dzierżoniów przed wojną znajdował się w granicach niemieckich, więc Żydzi szukali dla siebie już wcześniej możliwości wyjazdu widząc co się dzieje w Rzeszy. Synagoga została sprzedana obywatelowi Niemiec, który udostępnił budynek organizacji Hitlerjugend w czasie wojny, dzięki czemu nie została zniszczona. Po wojnie pełniła swoją tradycyjną rolę miejsca modłów ale też było to miejsce spotkań, działała kuchnia koszerna, mogłam to w dzieciństwie obserwować mieszkając naprzeciwko.
Po przyjeździe do Dzierżoniowa zrobiłyśmy rundę wokół murów miejskich podziwiając przy okazji co cenniejsze budynki byłych fabrykantów i bogatych właścicieli. Polecamy „Kawiarnię Na Murach” z przepyszną kawą, deserami i bardzo miłą obsługą.
Po kawie udałyśmy się na cmentarz żydowski, który zaczyna być bardziej dostępny ( po uprzednim umówieniu się ), dzięki wysiłkom ludzi starających się przywrócić mu normalny wygląd. Warto dodać, że jest nadal używany. Rola przewodnika, p. Macieja była nieoceniona zarówno na cmentarzu jak i w synagodze.
W synagodze miałyśmy okazję obejrzenia pokazu medialnego dotyczącego historii, remontu budynku oraz aktualnych wydarzeń w tym naprawdę niecodziennym miejscu. Znajdziemy tam pamiątki, miejsce modlitwy, tzw. „babiniec”, czyli miejsce dla kobiet w czasie modłów…
Pełne wrażeń zakończyłyśmy wycieczkę tradycyjnymi pierożkami ( ruskie kontra z mięsem) w przepięknej „Willi Bergera ” tuż obok dworca kolejowego.
Zapraszam na wycieczki w następnym roku akademickim.
Zaczynamy drugie dziesięciolecie !!!
Majka