Mimo niskiej temperatury i straszeniem nas złą pogodą wybraliśmy się na spacer 11 grudnia w teren. Strzegom powitał nas słonecznym dniem ale rzeczywiście niską temperaturą, dlatego tym bardziej wybraliśmy się najpierw na gorącą kawę i pyszne desery. Po przerwie kawowej udaliśmy się najpierw do strzegomskiego ośrodka instytucji pozarządowych, gdzie udostępniona jest do zwiedzania część budynku poklasztornego, wyremontowanego min. dzięki funduszom unijnym. Nasz nieoceniony Kazek umówił nas tam z przewodnikiem.
Zaskoczył nas zbiór przedmiotów, rzeźb i obrazów zgromadzonych w salach ośrodka, naszym typem nr 1 była filiżanka z osłoną na wąsy dla panów!
Wyruszyliśmy następnie szlakiem na górę Krzyżową ( lub Krzyżną , jak piszą niektórzy ). Spokojna, nietrudna trasa była bardzo przyjemna, końcowy odcinek na górze z bardzo zimnym wiatrem dał się trochę we znaki. Widok na miasto i masywy górskie dookoła wynagrodził niedogodności.
Powrót do miasta i obiad w barze był bardzo wskazany ze względu na niską temperaturę powietrza.
Stwierdziliśmy ponad wszelką wątpliwość, że ci, co zostali w domu i tak bardzo dużo stracili i tego się będziemy trzymać.
Zapraszam na następne wycieczki.
Majka