Wycieczka w upalny dzień… ponad 30 stopni na termometrze !!!
Kawa zamówiona była już wcześniej telefonicznie w “Bombonierce”…miejsce świetne pod parasolami po chłodnej, zacienionej stronie Rynku.
Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy na zwiedzanie polskiego Carcassonne. Nazwę miasto zawdzięcza świetnie zachowanym murom obronnym z XIV – XV wieku. Piękne baszty łupinowe, kilka wież bramnych, nie wszystko dotrwało do naszych czasów ale było co podziwiać.
Zwłaszcza, że udało się wejść na wieżę Wrocławską i zobaczyć piękną panoramę miasta i okolic.
Kolejną ciekawostką był Dom Kata, gdzie do obejrzenia była ciekawa ekspozycja sprzętów domowych oraz oczywiście niektóre narzędzia tortur ( jak widać na zdjęciu zostałam poddana jednej próbie…siedzenia na krześle z drewnianymi kolcami ).
Niezwykłym zabytkiem jest kościół farny św. Jana Ewangelisty.
W pierwszej połowie XVI wieku wobec spodziewanego najazdu tureckiego przebudowany został na kościół obronny, obniżono dach, dobudowano mur ze strzelnicami dla dział, wykopano wewnątrz studnię ( na zdjęciu ).
Kościół sprawia wrażenie potężnego zamku obronnego, miało to odstraszyć najeźdźców a w razie ataku kościół miał dać schronienie ludziom.
Następnym niezwykłym miejscem było Muzeum Gazownictwa, jedyne w Polsce, założone w dawnej gazowni, z oryginalnymi piecami, urządzeniami i sprzętem. Przewodnik był również bardzo profesjonalny, oprowadzał i opowiadał z wielkim znawstwem.
Po przerwie obiadowej ruszyliśmy na podbój Starego Paczkowa. W małym wiejskim kościółku mieliśmy okazję podziwiać przepiękny stary ołtarz ze szkoły Wita Stwosza przeniesiony tu z kościoła w Paczkowie.
Powrót w tym strasznym upale był bardzo ryzykowny ,groził nam marsz ruchliwą szosą ok. 4 km, trudno było znaleźć dobre połączenie. Proboszcz ze Starego Paczkowa okazał się aniołem, zawiózł część naszej grupy do Paczkowa. Reszta też została uratowana przez bus jadący tam gdzie trzeba.
W ten sposób nie zagrożeni już niczym doczekaliśmy przyjazdu autobusu relacji Zakopane Świdnica i wróciliśmy cało i bezpiecznie ( prowadziła kobieta ! ) do domu.
Zapraszam na wycieczki w 2014-2015 roku !!!
Majka
Tradycyjnie szynobusem, naszym ulubionym środkiem transportu wróciłyśmy do Świdnicy.